Opis:
W końcu trafiłem odpowiednią pogodę by wybrać się na przejście tej kursowej grani, która chodziła mi po głowie już od jakiegoś czasu. Start z pensjonatu na Balzera o 7.05, dojście na Mylną 9.45, godzinka wspinania i powrót na 13.15, gdzie dziewczyna już wstała i czekała na mnie z ruskimi pierogami :D